niedziela, 23 marca 2008

Wilekanocne zdobycze...

Korzystając z bliskości oraz przerwy w jedzeniu, wybrałem się na krótki spacer na waypointy bemowsko-babickie. Wyszło prawie 8 km marszu, ale dobrze to zrobiło mojemu żołądkowi.



Łosiowe Błota zlokalizowane bez problemu, zresztą miejsce nie jest mi obce. Niestety nie stwierdziłem na miejscu kodu. Ok. 2 km dalej natrafiłem na Kalinową Łąkę - tutaj już zdobycie waypointa nie sprawiło problemów.

Przy okazji, sprawiłem jak się miewa kod na starym waypoitcie #38 Czuwajka. Mimo, że vlepka wkrótce będzie obchodziła pierwsze urodziny. Kod jest czytelny, chodź naruszony przez wilgoć.

GALERIA

Brak komentarzy: