niedziela, 27 stycznia 2008

Waypointgame 2008 czas zacząć

27 stycznia 2008 rok, godzina 22.00 - start nowego sezonu Waypointgame. Godzinę później ekipa w składzie: Magda, Adam, DNF, Grzesiek, Jasiek zdobywa w "waypointgame'owych" okolicznościach pierwszy punkt w nowym roku.
Waypoint został umieszczony w opuszczonej plebanii w Pęcicach. Samo miejsce jest niezwykłe, głównie ze względu na dużą ilość pozostawionych dokumentów kościelnych ;) Ponadto tej nocy nad okolicą przechodziła silna wichura, która bardzo utrudniała dotarcie do waypointa. Niemniej jednak wyprawa zakończyła się pełnym sukcesem i zwiastuje ostrą walkę o prymat w klasyfikacji generalnej.


A teraz niespodzianki ode mnie (doświadczonego zawodnika Waypointgame :D ), dodatki do Google Earth, które ułatwią lokalizację waypointów:
1. Zumi - zdjęcia satetylitarne i mapy z zumi.pl w Google Earth (dodatki pochodzą z polskiego forum Google Earth):
2. Zawsze aktualne waypointy w Google Earth:

czwartek, 24 stycznia 2008

Wyprawy Waypointgame

Miało być w piątek, jest dzisiaj....
Poniżej zamieszczam pierwszą wyprawę rowerową opisaną przeze mnie i wydrukowaną w najnowszym numerze gazety WPR. Poślizg w opublikowaniu tego posta wynikał z tego, że najpierw chciałem zobaczyć jak artykuł wygląda na papierze. Udało mi się to dopiero wczoraj :)

Stopień trudności: 3
Dystans: ok. 40 km
Trasa: Pruszków - Pęcice - Michałowice - Raszyn - Falenty - Magdalenka - Kuleszówka - Łazy - Derdy - Paszków - Suchy Las - Komorów - Pruszków

Krótki opis: Rodzinna wycieczka po mniej uczęszczanych drogach i lasach, mająca na celu pokazanie alternatywnych miejsc na weekendowe wypady z Pruszkowa.

Wycieczka:

Startujemy z pl. Jana Pawła 2 w Pruszkowie, jedziemy przez Park Potulickich w kierunku Tworek, przejeżdżamy przez mostek i dalej ulicą Krętą wzdłuż torów. Przecinamy tory przy przystanku WKD i ścieżką dojeżdżamy do ulicy Sadowej, w którą skręcamy w prawo.

Na końcu Sadowej skręcamy w prawo w Dolną, następnie znowu w prawo i w lewo w Chmielną, którą jedziemy do końca, czyli do Utraty. Rzekę przekraczamy przez drewniany (obecnie leżą tam betonowe słupy bo mostek nieco się sfatygował) mostek, który znajduje się po lewej stronie i wydeptaną ścieżką jedziemy w kierunku Pęcic. Po dotarciu do asfaltowej szosy skręcamy w lewo, mijamy zabytkowy krzyż (obecnie go tam nie ma - został ponoć zabrany do remontu, ale łatwo rozpoznać miejsce, w którym stał) i na rondzie skręcamy w lewo. Droga ma przyjemne pobocze więc mimo dużego ruchu samochodów jazda jest bezpieczna.

Przed Regułami skręcamy w szutrową ulicę Jaśminową, na jej końcu skręcamy w lewo, aby dojechać do Alei Topolowej. Skręcamy w prawo, na drodze wytyczono ścieżkę rowerową - jedną z niewielu w okolicy. Jedziemy cały czas prosto, ulica przechodzi w Kolejową, po chwili nawierzchnia zmienia się w nieprzyjemny szuter, aby za 100 m powrócić w asfaltową. Przejeżdżamy nad Raszynką, przed nami ukazuje się "Łuk Unii Europejskiej", my natomiast jedziemy dalej główną drogą, mijamy cmentarz w Puchałach i dojeżdżamy do Szosy Krakowskiej. Przejeżdżamy na wprost i omijamy szlaban jadąc teraz szutrową, czasami trochę błotnistą drogą.

Jesteśmy w rezerwacie Stawy Raszyńskie, polecam zatrzymać się tu na chwilę zbaczając z drogi w lewo lub w prawo. Znajdziemy się wtedy nad jednym z 11 stawów. Warto wspomnieć, że jest to jedyny taki rezerwat w okolicach Warszawy, gdzie można spotkać liczne gatunki rzadkich ptaków. Ponadto na tym terenie w 1809 roku wojska polskie starły się z armią austriacką. Kiedy podziwianie przyrody nam się znudzi, wracamy do głównej drogi poprowadzonej groblą i jedziemy dalej na wschód. Po dotarciu do skrzyżowania skręcamy w prawo. W tym momencie powinniśmy mieć przejechane ok. 12 km, jest to dobre miejsce, aby kupić coś do jedzenia lub picia oraz na zrobienie przerwy np. w parku dworskim w Falentach, do którego dojedziemy po 100 m skręcając w prawo w drogę asfaltową. Wjazd do parku, będzie po prawej stronie.

Dalsza część wycieczki prowadzi do Magdalenki. Na skrzyżowaniu na którym mogliśmy skręcić do parku, wybieramy wariant w lewo w kierunku Lesznowoli. Jedziemy cały czas prosto do wsi Janczewice, gdzie odbijamy w prawo w ulicę Żytnią. Przekraczamy szosę 721 i jedziemy dalej prosto, na końcu ulicy skręcamy w prawo, a potem od razu w lewo w ulicę Okrężną w Magdalence. Teraz trasa będzie prowadziła przez tereny leśne. Jadąc cały czas prosto w końcu natrafimy na czerwony szlak, którym jedziemy dalej przed siebie, aż do drogi asfaltowej przy Cmentarzu Południowym. Skręcamy w prawo i jedziemy do wsi Łazy, po lewej widoczny jest maszt radiostacji Raszyn, ma on aż 335 metrów wysokości i do 1962 roku, był najwyższą budowlą w Europie! Wjeżdżamy w ulicę Łączności i kierujemy się na zachód. Jeśli ktoś jest spragniony to radzę się tutaj zaopatrzyć w napój bo później najbliższe sklepy będą dopiero w Komorowie. Przejechaliśmy już ok. 23 km, a więc mamy mniej niż połowę dystansu do końca.

W Łazach przekraczamy szosę krakowską przejeżdżając ją na skrzyżowaniu z ulicą Łączności. Jedziemy dalej prosto, po pewnym czasie po prawej stronie ujrzymy ogrodzony park, mieści się tam Dom Zakonny, z ciekawszych rzeczy warto wspomnieć, że przez kilka tygodni mieszkała w nim św. Faustyna Kowalska. Za płotem skręcamy w ścieżkę wyznaczoną przez niebieski szlak. jadąc tak przez las dojeżdżamy do skrzyżowania szlaków niebieskiego z czerwonym i skręcamy w lewo wybierając czerwony. Uwaga aby się nie zgubić, ponieważ w tym miejscu szlak mocno kluczy.

Dojeżdżamy do szosy 721, po lewej stronie znajduje się smażalnia ryb pobliskiego stawu, my natomiast przejeżdżamy przez szosę i jedziemy dalej czerwonym szlakiem. Na jesieni na tym terenie aż roi się od grzybów. Dojeżdżamy do szosy krakowskiej jedziemy ok. 100 m poboczem do skrzyżowania i dalej drogą do CH Maximus, nie skręcamy jednak do samego centrum, ale jedziemy drogą prosto, i skręcamy po pewnym czasie w prawo, w las tak jak wskazują niebieskie znaki. Jadąc prosto drogą dojedziemy do Suchego Lasu. Stamtąd już dosyć popularną drogą przez Komorów do Pruszkowa. Do stacji WKD w Komorowie doprowadzi nas niebieski szlak.


Poniżej bonus jakiego nie znajdziecie w gazecie:
MAPKA

niedziela, 20 stycznia 2008

Pierwsza odznaka PTTK. Orient 2008

Dzisiaj udało mi się zweryfikować Popularną Odznakę Imprez na Orientację. Specjalnie nie jest to żaden powód do dumy... trzeba było wziąć udział w pięciu imprezach na orientację :)

Dzisiaj brałem też dział w 31 Rajdzie Orient, oczywiście pod barwami Waypointgame Team ;) Tradycyjnie trasa dla początkujących. Nie było jakoś specjalnie trudno, ale łatwo również nie. Wydaje mi się, że dużych błędów nie popełniłem, chociaż kilka razy miałem wątpliwości co do lokalizacji punktów. Ponadto była to pierwsza impreza na orientację na której korzystałem ze swojego prezentu imieninowego - czyli "półkuli powiększającej" i muszę przyznać, że była ona niezwykle pomocna. Co więcej powodowała ona zazdrość innych zawodników :P

Poza tym poszedłem na spacer nad Wisłę, przechodząc po zamarzniętym starorzeczu.

W sumie dobrze spędzony czas, który nie pozwolił mi myśleć o moich problemach...

GALERIA
MAPA TRASY

czwartek, 17 stycznia 2008

Relacja z alleya!

Wreszcie jest relacja z niedzielnego wyścigu:

13 stycznia 2008 roku wcale nie okazał się dla mnie pechowy. Dzień zakończyłem wygraną w wielkoorkiestrowym alleyu!

Zbiórka ustalona na godzinę 18.00 przed dworcem kolejowym w Piastowie jak zwykle się przedłużyła. Mi też się udało do tego przyczynić – obsuwa o ok. 10 minut, na szczęście byli bardziej spóźnieni ;) Pierwsza informacja od organizatora nie brzmiała zachęcająco – każdy jedzie sam. No cóż... trzeba się dostosować. Zacząłem grzebać w pamięci, kiedy ostatni raz jechałem sam na alleyu. Jeśli się nie mylę, było to ponad rok temu, na Ucieczce (chociaż przez mały fragment jechałem wtedy z zerozerosevenem, a sam początek z Lewanem). To dobry znak, przecież Ucieczkę wygrałem. Jednak nie byłem do końca pewien swoich możliwości.

Mottem wyścigu był powrót do korzeni, jakimi są wyścigi kurierów rowerowych. W tym przypadku, niestety nielicznej grupie zawodników – 9 sztuk przypadło w roli dostarczenie do bazy (miejsce startu) 7 przesyłek, które czekały rozsiane po całym Piastowie. Prawie każdy z zawodników dostał pierwszą lokalizację gdzie indziej, mi się trafiła Szkoła Podstawowa nr 4, później okazało się że Grzesiek też musiał tam na początku pojechać.

Po starcie od razu udałem się na wiadukt, za wiaduktem skręciłem w lewo w Warszawską, żeby później jechać obok Chemika i skręcić w Piłsudskiego. Był to mój jedyny tego wieczoru nie do końca optymalny dobór trasy. Na szczęście bez konsekwencji :) Punkt na miejscu odnaleziony bez problemu, tak jak zresztą każdy następny – pod tym względem szło mi rewelacyjnie.

Po powrocie na start dostałem zlecenie na SP5, co mnie trochę zdenerwowało, bo przecież przed chwilą byłem w pobliżu. Tym razem wybrałem tunel pod torami i okazało się to mniej męczące niż podjazd pod wiadukt, dlatego postanowiłem się tego wyboru trzymać do końca. Za kilkanaście minut jestem w bazie i słyszę następną lokalizację – kino. Nie ma problemu, punkt znaleziony bardzo szybko, przy okazji wzbudzam zdziwienie ludzi wychodzących z kościoła. Za chwilę jestem pod dworcem i widzę Magdę kierującą się na wiadukt, szybko dowiaduję się gdzie znajduje się mój kolejny cel – Chemik i pędem próbuje dogonić moją konkurentkę. Nie jest łatwo, bo Magda narzuciła duże tempo, udaje mi się dopiero na szczycie, łatwo ją wyprzedzam i nabieram prędkości – przy zjeździe, doszło do 40 km/h ;) . Za skrzyżowaniem czekam chwilę na Magdę i wymieniamy poglądy na temat wyścigu, podaję też wskazówki jak dojechać do SP5. W Chemiku, punkt znowu nie sprawia mi problemów.

Następnym okazuje się Orlen w Ursusie. Pomyślałem, że ciężko będzie, przecież to nie jest wcale tak blisko, poza tym zamarzł mi ustnik w bidonie, przez co nie mogłem się napić :/ Długa prosta, czyli Warszawska w kierunku Ursusa wcale nie okazała się taka straszna, udało mi się utrzymywać mniej więcej 29-30 km/h, co przy fakcie, że to był mój pierwszy raz na rowerze od czasu poprzedniego alleya, było niezłym wyczynem. Po powrocie znowu na start zostały mi do zrobienia jeszcze dwa punkty. Jednym z nich na pewno miała być SP1, drugiego nie znałem. Okazał się nim Orlen w Piastowie. Droga bardzo prosta, postanawiam do skrzyżowania z Orzeszkowej jechać po chodniku. Idzie łatwo, aż do momentu wjazdu na stację paliw. Kostka brukowa w takich warunkach jest mocno śliska, czego nie byłem jeszcze wtedy do końca świadom. Kiedy dojeżdżałem do kartek, które wisiały na butli z gazem, po naciśnięciu hamulców, mocno mnie zarzuciło, no i upadek. Dopiero w domu oceniłem straty: wygięta przerzutka i zdarte kolano, nic nie do naprawienia :D

Powrót na start okazał się minimalnie utrudniony, bo oprócz bólu kolana dało o sobie także znać zmęczenie. Ostatni punkt już znam, więc tylko oddaję kopertę organizatorom i pomykam do SP1. Na miejscu okazuje się, że kopert już nie ma – pozostała pusta koszulka. Pędzę więc najszybciej jak mogę. Na mecie okazuje się, że jestem pierwszy. Jestem trochę zdziwiony, ale nie zaskoczony, bo wiedziałem, że mi dobrze szło :)

Podziękowania dla organizatorów, do zobaczenia na następnym wyścigu.
Czekam na ostrą rywalizację o puchar Alleypiasta :)

Podziękowania dla Grześka za korektę.

Dodatkowe linki:
MAPA (autorstwa Magdy)
GALERIA
RELACJA MAGDY

środa, 16 stycznia 2008

Jak pomóc chorym dzieciom i ... podbudować mnie psychicznie

Rozpoczął się II etap konkursu na blog roku w którym ta strona bierze udział. Polega on na wysłaniu sms z kodem A01922 na numer 71222.

Regulamin:
  • Na wybrany blog można zagłosować tylko raz (w tym etapie Konkursu)
  • Liczba blogów, na które można zagłosować jest nieograniczona
  • Koszt każdego SMS, to 1,22 brutto
  • Dochód z głosowania zostanie przeznaczony na wsparcie Ośrodka Szkolno - Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących w Krakowie
  • Głosujący mają szansę na nagrody - czeka na nich 10 Ipod-ów NANO 4GB

Debiut prasowy

Zapraszam do najnowszego numeru miesięcznika WPR, który ukaże się 18 stycznia. Znajdziecie w nim artykuł napisany wspólnie z zerozerosevenem o naszej nowej inicjatywie jakim są WPG Wyprawy.

Oto fragment mojej części artykułu, czyli trasa pierwszej wyprawy:
Startujemy z pl. Jana Pawła 2 w Pruszkowie, jedziemy przez Park Potulickich w kierunku Tworek, przejeżdżamy przez mostek i dalej ulicą Krętą wzdłuż torów. Przecinamy tory przy przystanku WKD i ścieżką dojeżdżamy do ulicy Sadowej, w którą skręcamy w prawo.
Na końcu Sadowej skręcamy w prawo w Dolną, następnie znowu w prawo i w lewo w Chmielną, którą jedziemy do końca, czyli do Utraty. Rzekę przekraczamy przez drewniany (obecnie leżą tam betonowe słupy bo mostek nieco się sfatygował) mostek, który znajduje się po lewej stronie i wydeptaną ścieżką jedziemy w kierunku Pęcic. Po dotarciu do asfaltowej szosy skręcamy w lewo, mijamy zabytkowy krzyż (obecnie go tam nie ma - został ponoć zabrany do remontu, ale łatwo rozpoznać miejsce, w którym stał) i na rondzie skręcamy w lewo. Droga ma przyjemne pobocze więc mimo dużego ruchu samochodów jazda jest bezpieczna...


Dalsza część już w piątek w gazecie, na blogu i wkrótce na stronie WPG

wtorek, 15 stycznia 2008

Rajd nocny - aktualizacja druga - Dwie minuty do podium!

Są już znane kompletne wyniki z 33 Rajdu Nocnego. Okazało się, że do trzeciego miejsca mieliśmy o dwa punkty karne za dużo :(

WYNIKI

Oprócz tego, organizatorzy otrzymali dzisiaj od zespołu Waypointgame Team kilka zdjęć do umieszczenia na swojej galerii.

poniedziałek, 14 stycznia 2008

XXXIII Rajd nocny - aktualizacja

Mała aktualizacja dotycząca sobotniego Rajdu Nocnego. Startujących drużyn było 17.

Ponadto pod podanym niżej linkiem znajduje się oficjalna galeria z imprezy.

GALERIA

Czekamy jeszcze na protokół z rajdu.

niedziela, 13 stycznia 2008

Znowu pierwszy! :)

Alleycat Wyścig Kurierów zakończył się moim zwycięstwem tuż przed Grześkiem, który z pewnością liczył na zmniejszenie straty w klasyfikacji generalnej :D

Pod nieobecność Lewana moja przewaga nad obecnie drugim w klasyfikacji generalnej - Grześkiem wzrosła do 21,5 punkta co dają mi absolutną swobodę w następnych startach :)

Gratulację należą się też Magdzie, która sama musiała podołać trudom trasy i radziła sobie całkiem nieźle.

Wkrótce krótka relacja. Zapraszam.

Kolejny sukces Waypointgame Team!


Jak już wspominałem zespół Waypointgame Team w składzie: Magda, Adam, Dyziek, Grzesiek zajął 5 miejsce w 33 Zimowym Rajdzie Nocnym, który tym razem odbył się w Lasach Nadarzyńskich. Sukces jest tym większy, że nasza drużyna dostała trudniejszą trasę, która sprawiała wielu zespołom sporo problemu. Nam też nie poszło bezproblemowo i zaliczyliśmy jedną wpadkę nawigacyjną (niestety z mojej winy :( ).

Po rajdzie odbyło się ognisko oraz rozdanie nagród, w tym wielu map. Właśnie z nich jestem najbardziej zadowolony. Obiecuję, że zaowocują one wieloma ciekawymi wycieczkami rowerowymi w zbliżającym się sezonie. Mapy są na tyle dobre, ze zaznaczono na nich sporo ciekawostek np. miejsce upadku meteorytu w 1994 roku - niedaleko nas!

Mapa
Karta startowa

Galeria Picasa (zawiera zdjęcia autorstwa Magdy, Grześka i moje)
Galeria aol.pl

sobota, 12 stycznia 2008

5 miejsce!

News na gorąco.
5 miejsce (na prawie 20 zespółów) Waypointgame Team na Nocnym Rajdzie na Orientację.

Wkrótce zdjęcia i krótka relacja. Zapraszam!

Gdzie są czołgi!?



W piątek (10.01.2008) brałem udział w imprezie piwnej na terenie Wojskowej Akademii Technicznej. Spotkanie należałoby zaliczyć do udanych, gdyby nie "tragiczna" informacja o której się wtedy odwiedziliśmy. Otóż ktoś (nie wiadomo kto i kiedy) zabrał z terenu WATu dwa czołgi. Pozostały po nich tylko puste miejsca oraz wiele wspomnień.

Ktokolwiek wie coś na ten temat to proszę o informację.


Poniżej dwa linki do galerii (wszystkie zdjęcia autorstwa Magdy - dzięki :D )
Tradycyjnie zdjęcia zamieszczam na swojej picasowej stronie. Natomiast po raz pierwszy również na stronie aol.pl, skąd możecie ściągnąć zdjęcia w oryginalnej rozdzielczości (usługa niedostępna pod Operą).


Galeria Picasa
Galeria aol.pl

czwartek, 10 stycznia 2008

Waypointgame Team znowu atakuje!

8 dni bez aktualizacji bloga to bardzo dużo, ale przez taki okres czasu nie działo się w moim życiu nic na tyle ciekawego, żeby można było to upublicznić (albo działo się, ale nie chciałbym tego publikować ;) ).

Do rzeczy. Dzisiaj zarejestrowałem zespół na Rajd Nocny w Otrębusach 12.01.2008.
Zespół przejął schedę po utytułowanej drużynie - Waypointgame Team i mam nadzieję, że nie zawiedzie swoich fanów.
Skład drużyny:
  • Magda
  • Adam (Kierownik)
  • Dyziek
  • Grzesiek

Mam nadzieję, że nikt nie ma mi za złe, że uczyniłem się kierownikiem zespołu, ale podczas rejestracji musiałem kogoś wybrać :P


PS: z planów startowych na najbliższy czas:
- 12.01.2008 - Rajd Nocny
- 13.01.2008 - Alleycat
- 19.01.2008 - podchody (impreza niepewna) - organizacja
- 20.01.2008 - Rajd na Orientację "Orient" - park leśny Młodziny

środa, 2 stycznia 2008

Poszukiwani zawodnicy do drużyny!

Z kalendarza imprez na orientacją na rok 2008:

Poszukuję chętnych na nocny rajd na orientację, który odbędzie się w sobotę 12 stycznia 2007 roku w Otrębusach. Będzie to marsz z mapą, dystans około 9 km. Wpisowe 15 zł (trochę dużo, ale powinno być fajnie: po pierwsze ze względu na moje towarzystwo a po drugie będzie to po ciemku i w lesie). Proszę o decyzję do 9 stycznia, ponieważ do 10.01 należy wpłacić pieniądze.
W ostateczności pójdę sam, ale chyba nie jestem na tyle nudny, aby nikt się nie znalazł... :D Przy okazji polecam tym którzy 13.01 wybierają się na alleya, jako forma sprawdzenia swojej dyspozycji w tych zimowych warunkach.
SZCZEGÓŁY


Poza tym od 1 stycznia ruszyła kolejna gra terenowa, której celem jest odwiedzanie miejsc pamięci. Niestety jeszcze nie są znane szczegóły. Ja się natomiast już teraz deklaruję, że tym razem uda mi się zdobyć wszystkie punkty ;)

wtorek, 1 stycznia 2008

Rozkład jazdy pociągów KM: Piastów - Warszawa 2008

Tym razem coś praktycznego, ale może mało interesującego ;)
Co roku przygotowuję rozkład odjazdów pociągów z Piastowa w kierunku Warszawy i z Warszawy Śródmieście w kierunku Piastowa.
Rozkład jest w formacie karty kredytowej, przez co po wydrukowaniu i wycięciu mieści się w portfelu.

W tym roku postanowiłem swoje dzieło opublikować:
PODGLĄD
PDF


Jako, że to jest pierwszy post w Nowym Roku składam wszystkim czytelnikom blogu, życzenia wszelkiej pomyśloności.