wtorek, 9 września 2008

Wyburzenie komina cegielni w Natolinie!


Przed chwilą dowiedziałem się o bardzo przykrym fakcie. Tak jak w tytule posta: wyburzono komin cegielni w Natolinie, która jeszcze kilka miesięcy temu była waypointem (#281 Cegielnia).
Całość odbyła się na dodatek w piknikowej atmosferze! Nie byłem podczas tej "uroczystości" obecny, ale "Otwarcie nowej strefy przemysłowej", bo tak właśnie nazywała się ta impreza rodzi u mnie bardzo mieszane uczucia.
Wszystko wydarzyło się 6 września o godzinie 19.00. Akompaniował podstarzały zespół GolecUOrkiestra. Czyżby poprzez tego typu "dekorację" w postaci zawalającego się komina Golce chcą odzyskać dawnych fanów? Już widzę oczami wyobraźni, komin runął, a z głośników rozbrzmiewa: "Tu na razie jest ściernisko, ale będzie... ". No właśnie co będzie? Nie jestem przeciwnikiem przemysłu, bardzo dobrze, że tego typu inicjatywy się rozwijają, ale czy chcemy aby na tym miejscu stały tylko blaszane hale? Cegielnia w Natolinie, była położona w "uroczym" (nie boję się użyć tego słowa) miejscu. Obok znajdował się staw. Poza tym sam budynek sprawiał wrażenie zabytkowego, a górujący nad nim komin dodawał majestatyczności całej okolicy. A teraz...
Kolejny piękny rejon Mazowsza zostanie przeksztocony w blaszaną dżunglę.
Jeszcze raz powtórzę, bo pewnie moje słowa budzą kontrowersje - nie jestem przeciwnikiem tego typu inwestycji, ale zachowajmy takie i podobne obiekty dla potomnych. Można byłoby ulokować w cegielni, pod kominem, biura oraz główny punkt parku przemysłowego, który by zaświadczał o bogatej tradycji przemysłowej tej okolicy...

Polecam kilka zdjęć mojego autorstwa z natolińskiej cegielni, znajdziecie je w galerii wyprawy okołogrodziskiej: GALERIA

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Być może nie będzie tak źle :)
Zamiast blaszaków w miejscu cegielni ma powstać Centrum Innowacji firmowane przez Grodzisk i Agencję Rozwoju Mazowsza. Generalnie na tych ponoć 40ha chcą się skupić na firmach i branżach w technologiach kosmicznych, mobilnych, informatycznych. Wg deklaracji decydentów ponoć Grodzisk nie życzy sobie kolejnych blaszaków i logistyki w miejscu tak atrakcyjnym inwestycyjnie. Inna sprawa, że logostyka to niewielkie przychody do budżetu, skromne zatrudnienie, a spore utrudnienia ciężkim transportem TIR i zajęty drogi teren. Stąd możliwe że powstanie coś dobrego - oby!