sobota, 23 lutego 2008

Jak zima to tylko na Pradze...

Dzisiaj wziąłem udział wraz z Grześkiem w Marszach na Orientację "Zima na Pradze". Stwierdziłem po zawodach, że był to mój ostatni start w kategorii TP w imprezie dziennej. Muszę się rozwijać dlatego będę się męczył w kategoriach seniorskich. Imprezę uznaję za udaną, chociaż z powodu łatwości trasy czuje pewien niedosyt. Mam nadzieję że Grzesiek na stałe zagości wśród zawodników imprez na orientację.

Po zawodach udaliśmy się na pobliski stadion Drukarza, aby dokonać ceremonii oznaczanie waypointa. Zapraszamy na czwartek na ogłoszenie waypointa.

A już w piątek zapraszam tym razem na nocne zawody na orientację w Aninie
LINK

GALERIA

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

No więc zostałem wprowadzony w grono orientalistów. Specyficzne klimaty :D Rozrzut wiekowy daje się odczuć. Organizatorzy to ludzie z misją, a zawodnicy (szczególnie niektórzy) niestandardowi. W ogóle mam wrażenie, jak bym brał udział w rozrywce z minionej epoki ;)

Dzięki Adam!

Zobaczymy, jak to będzie w nocy. Przestępczy piątek tuż tuż...