poniedziałek, 14 kwietnia 2008

W poszukiwaniu zapomnianego kirkuta

Tak miała się nazywać niedzielna wyprawa i w sumie, jeden z jej etapów był poświęcony cmentarzowi żydowskiemu, ale nie to było kluczowe.



Powyższe zdjęcie jest z 2008 roku, a przedstawia park wozów bojowych zgromadzonych w pobliżu lotniska na Okęciu. Są tam cztery maszyny, jedna nawet kolejowa. Polecam wszystkim maniakom - można sobie po nich poskakać :P



Co szumi w szuwarach? Nie wiem, ale w Parku nad Raszynką, gdzie znalazłem to pytanie ujrzałem dosyć ciekawe zjawisko - próg zwalniający na ścieżce rowerowej. Sama idea wg mnie jest fatalna, ale co gorsza próg został wykonany w ten sposób, że nawet najlepszy amortyzator nie jest w stanie zapewnić minimalnego komfortu.



W drodze do cmentarza przejeżdżałem obok waypointa Ambona. Już wcześniej dostałem informację, że punkt został zdeaktywowany. Podjąłem próbę reanimacji waypointa, jej efekt czeka na ocenę zerozerosevena.

Wreszcie przyszedł czas na finał wyprawy, czyli poszukiwanie zapomnianego cmentarza żydowskiego w Nadarzynie. Co prawda, wg informacji kirkut został zabudowany przez działki, ale ja postanowiłem się nie poddawać. Oczywiście wyprawa zakończyła się niepowodzeniem, ale zamierzam powtórzyć próbę za jakiś czas, ponieważ teren do przeszukania jest duży. Więcej na temat nadarzyńskiego cmentarza TUTAJ.

GALERIA

Brak komentarzy: